imprezy cykliczne:ŁO-BA-JE
VII ŁOBESKIE BARWY JESIENI -
wędrówka piesza
Była chmurzasta niedziela, kiedy grupa 90 piechurów ruszyła na siódme Ło-ba-je. Jest to impreza krajoznawcza, terenowa, rodzinna. Przygotowana została trasa 13 km ścieżkami, drogami, dróżkami i na przełaj po Ziemi Łobeskiej, acz zarazem po Pojezierzu Drawskim. Nasza marszruta: Zajezierze – Jezioro Nowe Zajezierze – Cianowskie Trzęsawisko – Jezioro Radostowo – Bonin – hubertówka Bonin. Udział wzięli turyści z Łobza, Stargardu Szcz., Drawska Pom., Szczecina, Reska i Koszalina oraz Ukrainy. Członkowie TKKF Łobez i nie tylko. Dzieci, seniorzy i ci pomiędzy. Doświadczeni piechurzy i … entuzjaści.
Zaczęło się wszystko na Wyspie w Łobzie, gdzie odbyły się zapisy, następnie autorem udaliśmy się do Zajezierza. Tu dołączyli do nas turyści ze Stargardu. Po otwarciu rajdu i odprawie udaliśmy się na teren zespołu pałacowo-parkowego w Zajezierzu. Następnie miedzą, ścieżkami i ścieżynami maszerowaliśmy wzdłuż jeziora Nowe Zajezierze.
Naszym kolejnym celem był mszar Cianowskie Trzęsawisko. Tak już od kilku lat składa się, ze nasze jesienny wędrówki koncentrują się na ciekawostkach i skarbach przyrodniczych Ziemi Łobeskiej. A mszary zdecydowanie do takowych należą. Kilka kroków dalej w lesie przy wyschniętym oczku zwróciliśmy uwagę na zjawisko wysychania jezior i mokradeł, które bardzo postępuje w ostatnim czasie. A czego świetnym obrazem było to miejsce, jak i napotkane dalej Jezioro Radostowo.
Po leśnych ścieżkach i bezdrożach, nasze nogi mogły nieco ‘odetchnąć’ na żwirówce. Przy głazie papieskim zeszliśmy nad Jezioro Radostowo, które jest bardzo malownicze i … zarastające, zanikające. Spowodowało to, że mogliśmy chodzić po jeziorze, a dokładniej po dnie jednej z dawnych zatok. Teraz to już tylko ... Nad jeziorem była przerwa śniadaniowa.
Znad jeziora udaliśmy się w kierunku Bonina, a stąd szybciutko – bo już godni i chłodni – na hubertówkę. Tutaj czekało nas ognisko oraz ciepłe kiełbaski z grilla i pyszna zupa oraz kawa i ciasteczka. Należało się nam. To już ostatni etap naszej wędrówki, w sam raz na pogłębioną integrację.
Organizatorem rajdu jest Ognisko TKKF Błyskawica Łobez. Wędrówkę przygotowali i prowadzili: Elżbieta Jankowska-Kogut i Adam Kogut, przy wsparciu Zygmunta Chuchro, Oliwera Cybulskiego i Tomasza Tyrańskiego.
TKKF działa w oparciu o dotację Gminy Łobez i Powiatu Łobeskiego.
Zapraszamy na kolejne akcje turystyczne Błyskawicy
Z turystycznym pozdrowieniem
Adam Kogut
PODZIĘKOWANIA
Dziękujemy Oliwerowi Cybulskiemu, który tak wspaniale przygotował dla turystów kuchnię rajdową. Nic tak nie rozjaśnia twarzy strudzonego turysty jak skwiercząca kiełbaska i micha zupy, o cieple ogniska nie wspominając.
Dziękujemy Zygmuntowi Chuchro, naszemu nadzwyczajnemu zabezpieczającemu i jego pomocnikowi Tomkowi Tyrańskiemu. Dzięki Wam brać turystyczna czuje się bezpieczna na krętych ścieżkach i duktach Ziemi Łobeskiej.
Dziękujemy Alicji Diak sołtys Zajezierza za umożliwienie wejścia na teren pałacu i parku w Zajezierze. Mogliśmy poznać te obiekty z bliska.
Dziękujemy Nadleśnictwu Łobez za udostępnienie hubertówki Bonin na potrzeby rajdu. Ta leśna przystań zawsze dobrze służy turystom. A miło jest usiąść pod dachem.
Dziękujemy Gminie Łobez i Powiatowi Łobeskiemu za dotacje, które pozwalają rozkwitać TKKF Błyskawica Łobez. Pozwala to nam rozwinąć skrzydła.